- autor: Victoria, 2013-04-21 20:38
-
Nie za dobrze rozpoczęła się runda wiosenna dla Victorii, gdyż na własnym stadionie uległa Ładzie 0:2. W więcej podsumowanie meczu...
Mecz ogólnie stał na słabym poziomie. W pierwszej połowie Victoria grała bardzo dobrze w defensywie oraz w środku pola. Próby ataku Łady opierały się na długich zagraniach piłki z własnej obrony za plecy obrońców Victorii, którzy ze swoich obowiązków wywiązywali się znakomicie. Taktyka przyjezdnych nie przyniosła rezultatu i do przerwy utrzymał się wynik 0:0. Z pierwszej połowy warte odnotowania były dwie bardzo dobre interwencje Grzegorza Mikszy.
Początek drugiej połowy nie wskazywał, że w stylu gry obu ekip coś się zmieni. Victoria skapitulowała jednak przed 60 minutą. Po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska tor lotu piłki zmienił Michał Szostak, a ta spadła na wbiegającego zawodnika Łady i przelobowała zaskoczonego bramkarza Victorii. Stracona bramka nie podziałała mobilizująco na naszych zawodników. Akcje miejscowych były skutecznie rozbijane przed szesnastką rywala. Druga bramka dla Łady padła dość szczęśliwie. Po strzale jednego z zawodników Łady piłkę odbił przed siebie Miksza, ta niestety trafiła w nogę Damiana Stelmacha i wpadła do pustej bramki. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Jeżeli chodzi o sytuacje bramkowe Victorii, to nie wiem czy da się je wogóle policzyć na palcach jednej ręki. Apetyty przed tym meczem na pewno były większe, a remis przy odrobinie szczęścia mógł być realny.
Dziennik Wschodni pisał